Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Jaskinia Zimowego Wiatru

Go down 
+3
Viseron
Itzal
Baśniopisarz
7 posters
AutorWiadomość
Baśniopisarz

Baśniopisarz


Imię i Przydomek : Bajka
Rasa : Prastare Licho
Ekwipunek : Wiedza i wyobraźnia
Liczba postów : 30
Join date : 19/12/2018

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyNie Sty 20, 2019 1:18 am

Jaskinia Zimowego Wiatru ZpD7xSd

Nieznane miejsce istniejące w świadomości mieszkańców jako legenda. Jaskinia, gdzie kryje się jestestwo samej Zimy razem z jej całym inwentarzem. Temperatura tutaj jest prawie nie do zniesienia nawet dla mieszkańców Zamku, a jeżeli jakiś nieszczęśnik zgubi się w korytarzach i zejdzie zbyt nisko, to dotrze do miejsca, gdzie nawet płomienie zamarzają. Ponoć to właśnie tam powoli bije serce pory roku.
Powrót do góry Go down
Itzal
Mieszkaniec | Idealny start

Itzal


Imię i Przydomek : Itzal
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Dwa sztylety z kości, plecaczek
Liczba postów : 24
Join date : 05/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyWto Mar 05, 2019 4:47 pm

Ten bumerang! To było coś, wiedział, że jego lepkie rączki w końcu się do czegoś mu przydadzą. No nawet trochę odsapnął, więc mógł ruszać dalej. Mógł... gdyby nie fakt, że nagle go coś miotło o ścianę, poczuł dość duży ból, oj będzie siniak. Potem nim znów miotło! Tym razem zadrapało aż do krwi, psia kostka, to nie było przyjemne. Rzuciło nim tak jeszcze kilka razy, a ten ścisnął swój nowy nabytek w dłoni tak mocno, że chyba mu kostki posiniały pod futerkiem.
Był poobijany, ale bumerang się go trzymał! I to nawet za mocno, raczej nie da się nim rzucić. Warknął na niego i sięgnął po swój sztylet, aby rozwalić nim lód, który przytwierdzał broń do łapki Gnara, jednak było to zdecydowanie coś magicznego i nie odchodziło tak łatwo jakby sobie tego życzył. Westchnął ciężko, oglądając to z każdej strony i zastanawiając się nad naturą tego zjawiska. To było niesamowite!
Dopiero po chwili rozejrzał się po pomieszczeniu do którego trafili. Ono było jeszcze bardziej niesamowite. Dodatkowo przeżyli wizytę z Zimowym Wiatrem! To już był ogromny sukces. Zimno tu było, chyba nawet bardziej niż gdy ich porwał ten przeklęty huragan, ale ekscytacja chyba nieco go rozgrzewała. Próbował przyuważyć tutaj jakieś ciekawsze rzeczy, coś, co mogłoby pomóc mu rozwiązać zagadkę wydarzeń Gościńca i może posiąść cząstkę tej mocy? Któż to wie... W ogóle przez ten czas nie zwracał uwagi na smoka ani wróżkę, uznając ich chyba za martwych.

Informacje:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t101-itzal
Viseron
Mieszkaniec | Idealny start

Viseron


Imię i Przydomek : Viseron
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Bura sakiewka na błyskotki
Liczba postów : 13
Join date : 12/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptySro Mar 06, 2019 11:52 pm

Biegł, biegł, i nagle... łubudu. Jakaś niezwykła siła nim rzuciła niczym szmacianą lalką. I to nie raz, ale parę razy! Ciężko było nazwać to przyjemnym doświadczeniem, szczególnie że wybiło mu resztki powietrza z płuc a nadrobić go nie miał za bardzo jak, przynajmniej nie kiedy jakaś siła się nim tak zabawia.
Zaraz jednak wrócił na ziemię i to dosłownie. Legł na zimnej ziemi, rozkładając skrzydła i łapy niemalże na całej szerokości... no na ile mu jego rozmiary pozwoliły. Ale wyglądał bardziej jak dywan ze smoka niż żywy organizm.
Właśnie, żywy. Dopiero po chwili dotarło do niego, że uciekli. No i że żyją, ale to tego doszedł wcześniej. Wziął głęboki wdech, powstrzymując się od krzepnięcia czy nawet zaryczenia, i wtedy dopiero uniósł łeb. Tego miejsca nie znał, ale nie był przekonany czy było tu bezpiecznie. W końcu... zimno było jak jasna cholera, a oni wykończeni i poobijani.. Chyba kolejna taka ucieczka by im na dobre nie wyszła
Zatrzymał wzrok na tamtym zwierzu, który najwyraźniej znalazł bumerang w skrzyni. Nic nie powiedział, próbował złapać i uspokoić oddech a dopiero po tym będzie mówić. Ale baaardzo nie podobał mu się ten lód na jego łapach. Jakaś magia Zimnego Wiatru? Czyżby to nie był koniec?

Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t118-viseron#292
Tuptun
Mieszkaniec | Idealny start

Tuptun


Imię i Przydomek : Tuptun, Bard Wężobójca
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Sztylet, trochę maku, lutnia
Liczba postów : 15
Join date : 04/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyPią Mar 08, 2019 12:40 pm

Nagłe pchniecie wiatru skutecznie wyrwało go z pod uchwytu Tośki. Rzuciło nim bezwładnie w przód, więc odruchowo zasłonił się łapkami żeby tylko nie oberwać po głowie. Stracił z oczu resztę towarzyszy i zanim się zorientował wylądował w jakiejś jaskini. Przez chwilę leżał kontemplując nad swoim stanem. Nie był pewien co dzieje się z jego ogonem. Wiedział, że go ma, ale wydawał mu się zbyt zesztywniały, zaś tylne łapki wydawały mu się ścierpnięte.
-Nie dobrze.. - Mruknął ze szczerym niezadowoleniem. Zaczynał się irytować. Nie podobała mu się ta sytuacja, ani zachowanie wiatru. Tym bardziej, że lubił swój mysi ogon. Potrząsnął zadkiem z niezadowoleniem i podniósł się do pionu. Otrzepał nogi i brzuch z ziemi którą zebrał po drodze. Wtedy zamarł. Otrzepując się nie napotkał na sobie paska od lutni. Nie było go.. Musiała się zerwać kiedy rzucało nim po tunelu. Oby tylko nic jej się nie stało i żeby przyleciała z innymi... Pomyślał odwracając się w stronę wylotu z którego wypadł. nadsłuchiwał nadciągających towarzyszy i ich wesołych krzyków. Z jego pyszczka ulatywała jedynie para, więc naciągnął na siebie mocniej swoją narzutkę. Coś mu mówiło, że nie tylko oni tutaj trafili.

Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t90-tuptun
Knypeć
Mieszkaniec | Idealny start

Knypeć


Imię i Przydomek : Knypeć
Rasa : Krasnoludek
Ekwipunek : Miecz, tarcza, róg wojenny, plecak
Liczba postów : 24
Join date : 06/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyPią Mar 08, 2019 2:39 pm

Oszołomienie... To najlepsze słowo jakim można opisać stan krasnoludka. Nagły podmuch nie dał nawet chwili na zastanowienie, czy próbę obrony. Żywioł był nieubłagany. Przez chwilę Knypeć sądził, że to koniec. Jednak wiatr który pchnął ich w głąb tunelu, był inny niż ten, który napotkali wcześniej. Po pierwsze nie zamienił ich w lodowe rzeźby, a to już coś. Jednak wyciągnięcie tych wniosków zabrało chwilę. Następnym, co udało się zauważyć, był fakt iż nie są tu sami. Knypeć mógł dostrzec conajmniej dwie nowe postacie. Czyli jaskinia do której weszli była połączona z całą siecią tuneli. Ciekawe co robili tu pozostali? Czy też starali się powstrzymać zimowy wiatr? A może to oni są za niego odpowiedzialni? Chwilowo nie warto zapewne wyciągać pochopnych wniosków. Zwłaszcza w jego stanie. Już przed niespodziewanym kursem z podstaw latania był w nienajlepszej formie. A dodatkowe twarde lądowanie mogło znacznie pogorszyć jego stan. Nie był w stanie stwierdzić, czy doszło do poważniejszych obrażeń. Póki co czuł ból całego ciała. Narastał on wraz z odzyskiwaniem pełni świadomości. Krasnoludek leżał tak przez dłuższą chwilę, ale ile można? Trzeba było w końcu wstać. Starając się przezwyciężyć ból, podniósł swe niewielkie ciało i stanął na nogach. Rozejrzał się po okolicy, która co by nie mówić, robiła ogromne wrażenie. Choć zimno było nie do zniesienia, to byłobw tym miejscu coś majestatycznego. Co budziło lęk i podziw jednocześnie. Oprócz nowych istot dostrzegł jeszcze Tuptuna. Reszta grupy była nieobecna. Czyżby wiatr zepchnął ich gdzie indziej? A może jeszcze tu nie wylądowali.
- Wszyscy żyją? - pytanie rzucone w tłum rozległo się głębokim echem i powinno być słyszane nawet przez ruch, którzy byli jeszcze w oddali.
Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t107-knypec
Skra
Mieszkaniec

Skra


Imię i Przydomek : Skra Puszysta, zwana Skierką lub Ogoniastą
Rasa : Zwierzołak
Liczba postów : 11
Join date : 06/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyNie Mar 10, 2019 12:07 am

Tego nie mogła przewidzieć. Chyba nikt nie mógł. W jednym momencie zerwał się wiatr i zepchnął ich wgłąb tunelu. Nie była to jednak przyjemna "przejażdżka", a wręcz przeciwnie. Skierka nigdy przedtem nie znalazła się w podobnej sytuacji, ani nie doznała podobnego odczucia - całkowitego bezwładu w stosunku do żywiołu, który przecież wydawał jej się tak bliski. Tak zharmonizowany i zgodny wobec istot, wobec natury... A to dlatego, że nie znała go od tej strony. Nie przemieszczała się na terenach Zimy na tyle długo i często, aby móc doświadczyć, jak bezwzględny potrafi być, oraz jak wiele szkód może wyrządzić, kiedy jego domeną jest chłód. Innymi słowy - zlekceważyła go. Myślała, że barykada ustawiona z paru patyków na cokolwiek się zda... Wygląda na to, że bogowie postanowili ukarać ją za jej bezmyślność w tak poważnej sytuacji.
Lecąc, nie myślała za wiele, nie była w stanie. Odruchowo próbowała zasłaniać poszczególne partie ciała, lecz nie zawsze dawało to zamierzony efekt. Przez to nabawiła się wielu siniaków i blizn, które jednak były niczym w porównaniu do obrażeń, doznanych w chwili upadku. Tuż przed nim przypomniała sobie bowiem o medalionie, zawieszonym na szyi. W obawie przed jego zniszczeniem, osłoniła go przednią lewą łapą. Środek ciężkości przeniósł się na tą samą stronę ciała i gdy tylko wylądowała, dało się słyszeć trzask. Nie utraciła przytomności, lecz nie od razu pojęła znaczenie tego dźwięku. Gdy jednak minęło parę, paręnaście sekund, odebrało jej dech. Spróbowała się podnieść. W tamtym momencie jednak własne ciało wydało jej się zbyt ciężkie, a każdorazowe poruszenie łapą sprawiało jej ogromny ból. Na tyle duży, by z jej gardła wydało się ciche jęknięcie.
Lisiczka wykonała kilka głębszych wdechów, aby dotlenić swoje ciało. W tej pozycji nie było jej zbyt wygodnie. Chcąc ją zmienić, zauważyła jednak kolejny problem - jej lewy bok również okazał się być w nie najlepszym stanie. Syknęła pod nosem, pomstując na taki przebieg zdarzeń.

Dopiero po chwili, kiedy nieco się otrząsnęła z wypadku, rozejrzała się dookoła. Pierwszym, co przykuło jej uwagę, była niezwykłość tego miejsca, zarówno pod względem estetycznym, jak i... temperaturowym. Chłód, który wcześniej czuła był niewielki w stosunku do tego, panującego w jaskini.
Następnie obejrzała się na zebrane w pobliżu postacie. Od razu rozpoznała Tuptuna i Knypcia, jednak pozostałych z pewnością nie znała. I, szczerze mówiąc, w obecnej chwili nie przejęła się zbytnio ich obecnością. Głównie dlatego, że większość uwagi absorbował jej ból, od którego nie mogła się uwolnić. Mimo to ponownie spróbowała się podnieść, tym razem ignorując go. Nie miała wyjścia - wcześniej czy później musiała to zrobić, w końcu nie mogła tak leżeć przez cały dzień! Tym bardziej, że było bardzo, bardzo zimno.
- Żyję - przypomniała sobie pytanie, usłyszane jeszcze w trakcie lotu. Nie miała całkowitej pewności, czy to aby nie urojenie, aczkolwiek i tak w jej mniemaniu warto by było pokazać kompanom, że jeszcze się trzyma. Jakoś.
Wykonawszy w ich stronę parę kroków, stęknęła. Tak, jak przypuszczała - ciężko będzie jej się poruszać w tym stanie, nie tylko ze względu na łapę, ale również ranny bok.
W tamtym momencie sponurzała. Nienawidziła być dla innych ciężarem, a w tej sytuacji zapewne będzie wszystkich spowalniać. Wyczarowała dla Tośki farta, a sama otrzymała pecha. "Cóż za ironia."

Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t103-skra#230
Licho
Prastare Licho

Licho


Liczba postów : 130
Join date : 11/12/2018

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyCzw Mar 14, 2019 11:03 pm

Zimowy Wiatr - akt III




Jakkolwiek prawda ta nie zabrzmi brutalnie, to dwie drużyny trafiły w jedno miejsce tylko po to, by się nudzić. A tak przynajmniej to wyglądało, bo choć wepchnął ich tu Zimowy Wiatr, to wcale nie wyglądało na to, by zamierzał ich teraz wykończyć. Może wolał poczekać, aż utracą wszelką nadzieję i siły, zanim zamieni ich w lodowe posągi?
Jaskinia była olbrzymia, jej przeciwległe krańce znajdowały się daleko od bohaterów. A skąd w ogóle widzieli, gdzie się kończy? Nie było tu światła dnia czy pochodni, zamiast nich to lód pod ich stopami, w ścianach i suficie świecił błękitnym blaskiem. Piękny był to widok, ale wszędobylskie zimno nie ułatwiało zachwycanie się nim. Podobnie jak problemy co poniektórych z zamieniającymi się w lód częściami ciała, złamaną łapą albo utratą przytomności.  



Informacje:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com
Itzal
Mieszkaniec | Idealny start

Itzal


Imię i Przydomek : Itzal
Rasa : Zwierzołak
Ekwipunek : Dwa sztylety z kości, plecaczek
Liczba postów : 24
Join date : 05/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyNie Mar 17, 2019 8:36 pm

Wrrr zimny i niedobry lód!
Takie słowa krążyły po małym łebku Cudaka. Jednak słynął on ze swojego uporu. Tylko... czy warto było rozwalać ten lód? Był to zdecydowanie efekt magii, jednak mały nie wiedział jakiej. Itzal mógłby się dokładnie temu przyjrzeć, gdyby tylko miał jakąś sposobność, może nawet spróbowałby to rozmrozić? Zobaczyłby jak wpływa na to ogień, albo inne ciekawe rzeczy. Mógłby dowiedzieć się o tym więcej. Rozejrzał się wokoło i ujrzał, że więcej zgromadzonych przybyło. Niestety z jedną zajętą łapką, mógł co najwyżej pomarzyć o próbie przetrzepania ich kieszeni. Westchnął ciężko i jeszcze pazurami spróbował oderwać kawałek lodu, ale prawdopodobnie nic to nie dało. Usiadł zrezygnowany na ziemi i zadrżał. Miał wrażenie, że całe futerko ma posklejane i twarde. Był pewien, że po powrocie do domu, weźmie długą, gorącą kąpiel. Jeszcze tylko musiał się zastanowić gdzie. To już jednak zmartwienie na później.
- Przepraszam bardzo, zna tu ktoś magię ognia? - oczywiście mała szansa, że ktoś mu pomoże, ale czy nie warto było spróbować? Poza tym miał szansę dowiedzieć się jak to ustrojstwo działa. Przynajmniej w jakimś stopniu.

skrót:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t101-itzal
Skra
Mieszkaniec

Skra


Imię i Przydomek : Skra Puszysta, zwana Skierką lub Ogoniastą
Rasa : Zwierzołak
Liczba postów : 11
Join date : 06/01/2019

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyPią Mar 29, 2019 11:03 pm

Usiadła najdelikatniej, jak tylko potrafiła, aby po chwili móc lepiej przyjrzeć się obcej grupie. To dziwne... ostatnio dość często napotykała się na zwierzołaki, które bądź co bądź nie są najliczniejszą rasą zamieszkującą tereny Gościńca. Ogoniasta ukradkiem otaksowała wygląd tych istot. Większy z nich był prawdopodobnie smokiem. Skra stwierdziła to na podstawie zobaczonej niegdyś w jednej z ksiąg ilustracji, choć przypuszczała, że jego rozmiar będzie znacznie... pokaźniejszy. W dodatku samiec pokryty był bladoniebieskimi łuskami, które niemal od razu narzuciły Skierce porównanie go do lodowej statuy.
Mniejszy od niego futrzak był podobnego wzrostu, co lisiczka. Choć wygląd miał niepozorny, coś Skierce podpowiadało, że nie powinna zbyt szybko go oceniać. Nikogo nie powinno się oceniać po pierwszym wrażeniu, tym bardziej, jeśli jest ono aż nazbyt pozytywne. Po chwili jej uwagę zwróciło niecodzienne nakrycie głowy, jakim była ptasia czaszka. Ciekawe, w jaki sposób ją zdobył?
Wyglądało na to, że niszczycielski żywioł dopadł również jego. Zamrożona łapa nie wyglądała za ciekawie, tym bardziej, że możliwość odmrożenia jej nie była w stu procentach pewna. Czyli jedziemy prawie na tym samym wózku? Pomyślała, zerkając na swoją ranną łapę.
Machnęła głową, w odpowiedzi na jego pytanie. To było zaprzeczenie, rzecz jasna. Poza tym nie uważała, iż bycie Szeptuchą na cokolwiek jej się w tym momencie zda. Siedziała cicho. Spojrzała na swój medalik zastanawiając się, czy aby nie przedstawić zebranym swojego prawdziwego celu. Po dłuższej chwili doszła do wniosku, że to by było nie na miejscu i zrobi to dopiero wtedy, gdy nadejdzie odpowiedni moment.

Spoiler:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com/t103-skra#230
Licho
Prastare Licho

Licho


Liczba postów : 130
Join date : 11/12/2018

Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru EmptyPią Kwi 12, 2019 12:19 pm

Zimowy Wiatr - akt III




Wysiłki Itzala by pozbyć się lodowej skorupy okazały się próżne. Zwierz spodziewał się takiego efektu i mógł co najwyżej pokiwać głową ze zrezygnowaniem. Jego wysiłkom przyglądała się przez chwilę Skra, która też nie miała jak pomóc swojej łapie wrócić do zdrowia. Ot, dwie istotki skrzywdzone przez Zimowy Wiatr. Co robiła w tym czasie cała reszta grupy? Snuli się niczym duchy po jaskini by w końcu usiąść na miejscu bez życia i czekać na to, co przyniesie im los. Skąd w tak bojowo nastawionym oddziale pojawiło się zrezygnowanie? Licho jedne wie. Może po prostu nie chcą marnować sił? Ale bezczynność przy panującym dookoła zimnie mogła okazać się śmiertelnie niebezpieczna.
Jeśli zaś dwie pozostałe przy zdrowych zmysłach stworki zdecydują się na eksplorację jaskini, to dowiedzą się kilku ciekawych rzeczy. Choć legendy o tym miejscu znają głównie mieszkańcy Zamku, to i inni żyjący w Gościńcu mogli już o niej słyszeć. Ponoć w samym centrum jaskini ukryte było serce zimy, dające całej tej krainie wieczne zimno i śnieg. Strażnikiem serca, a zarazem więźniem jaskini przez większość roku był Zimowy Wiatr. Jeśli jednak wykroczymy poza baśnie, a skupimy się na tym, co odbierają nasze zmysły... Wtedy te miejsce stanie się jeszcze gorsze. Wszystko lśniło delikatnym, błękitnym blaskiem. Ale gdy ktoś przyjrzy się chociażby podłodze po której stąpa, dostrzeże w niej ciemniejsze kształty. Zauważy przemienione w lód ręce, nogi i korpusy. Ciała różnej wielkości i ras tworzyły jaskinię. Wydawały się być tuż obok, oddzielone od świata żywych jedynie cienką taflą błękitnego szkła. Istoty wrażliwe na magię mogły bez problemu poczuć całym sobą, że miejsce jest nią przesiąknięte. Tylko gdzie podział się Zimowy Wiatr? No i gdzie jest ten oddział magów ognia, który ma wszystkich uratować?



Informacje:
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com
Sponsored content





Jaskinia Zimowego Wiatru Empty
PisanieTemat: Re: Jaskinia Zimowego Wiatru   Jaskinia Zimowego Wiatru Empty

Powrót do góry Go down
 
Jaskinia Zimowego Wiatru
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Jaskinia na obrzeżach wyspy

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: W zaczarowanym lesie... :: Zima-
Skocz do: