Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.



 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Szept

Go down 
2 posters
AutorWiadomość
Szept
Mieszkaniec | Idealny start

Szept


Liczba postów : 1
Join date : 01/01/2019

Szept Empty
PisanieTemat: Szept   Szept EmptySro Sty 02, 2019 11:19 pm


Szept Szalona

Te skrzydła będą lepiej smakować z grzybami.

Wiek: 150 lat.

Płeć: Kobieta.

Rasa: Wróżka.

Rozmiar: Średni.

Grupa: Włóczykij.

Atut: Artysta.

Domena  Wróżki: Obłoczek mgły znajdujący się w wisiorku naszyjnika.

WYGLĄD
Gdybyś spojrzał w oczy szaleństwa, co byś zobaczył? Smutek, żal, cierpienie? Może obłąkańczą radość, czy niespełnioną miłość? Dalej się zastanawiasz?
Już spieszę z odpowiedzią!

Sam ich kształt nie różni się zbytnio od zwyczajnych par oczu. Jest migdałowy, przykryty falą niebieskich rzęs podkreślonych dość wyrazistymi brwiami o trochę ciemniejszym odcieniu niż sztywne włosy na brzegu powieki. Nie zatrzymujmy się jednak na kształcie, bowiem spojrzenie, jakie wydobywa się z tych patrzałek jest tym po co się tu zgromadziliśmy.
Nie ma w nim nudnego podziału na jakieś źrenice, soczewki, tęczówki i tak dalej. Samo spojrzenie wygląda jak mętna zupa, jakbyś wylał z garnka wodę do kałuży, jakby ktoś połączył ze sobą różne tony szarości i niebieskości. Piękna sprawa! I racja, czasami można w nich dostrzec ciemniejsze i jaśniejsze plamy s u g e r u j ą c e kształt normalnego oka, jednak nie daj się zwieść, to tylko zabawa światła z cieniem.
Także nie potrafię powiedzieć co znajduje się w takim spojrzeniu, skoro to tak straszny bałagan! Ale, skoro już zaczęliśmy, czemu by nie przejść dalej? Gdzie? Do tej owalnej twarzyczki z prostym, krótkim nosem, pełnymi, fioletowymi ustami kryjącymi w sobie równe rzędy perłowych zębów i lekko zaostrzone uszy w których tkwią wielkie, półkoliste drewniane kolczyki oczywiście!
Czemu tak pędzę? Nie są to w końcu jakieś szczególnie niezwykłe rzeczy. Ot, zwyczajny nos, usta i reszta. Zabawa zaczyna się dopiero przy jej cerze. Cóż to jest za cera! Zimna, szarawa, lekko złota. Czasem nawet przybiera odcień czerwieni czy czerni. Te kolory ze sobą wiecznie igrają, jakby rozgadane babki nie potrafiące się zdecydować nad wybraniem jednego kapelusza. Ale nie bądź zmylony przez tę fasadę. To nie sama skóra ma tyle odcieni, nie nie. Ona jest po prostu szara, jakby czysta kartka dla prawdziwego artysty, którym jest wydobywający się z niej ledwie widoczny dla niewprawionego oka dym, czy raczej…..mgła?
Nie żałujesz chyba, że nie skończyliśmy na oczach prawda? Cóż, zbliżamy się co prawda ku końcowi. Z jej głowy wyrasta burza we własnej osobie, tak tak, b u r z a! Włosów oczywiście! Khe, khe, gdybyś widział swoją minę. Kto by pomyślał, że taka burza z piorunami komuś wyrasta z głowy? NIE JA!
Wracając, gęste i bujne włosy związane ma w większe i mniejsze warkocze, w które wplątane zostały składające się z malutkich kostek, suszonych kwiatów, gałązek, liści i linek fetysze. Co oznaczają? Kto wie! A, no i włosy są niebieskie. Te włosy to niezły temat. Chodzą słuchy, że kiedy je rozpuszcza zaczynają żyć własnym życiem, poruszając się na wszystkie strony grając własne melodie, zaczynają się puszyć i zgrzytać zębami. Co? Włosy nie mają zębów? Przecież wiem! To tylko takie upiększenie.
Idąc dalej, co tam jeszcze… A, wiedziałeś, że ma skrzydła? Tak. Całkiem sprawną parę. Wydają się być przezroczyste i pięknie błyszczą w słońcu.
.
.
.
A tak właściwie to kim ty jesteś? A kysz mi z mojego podwórka! Nikogo tu po nic nie zapraszałam! Szaleństwo! Żeby to nie można było sobie w spokoju do siebie pogadać!

CHARAKTER

Każdy wie, że nie pyta się szaleńca o jego usposobienie. Bo jak można go określić? Jak on sam miałby o sobie opowiedzieć, skoro jego umysł w danej chwili już byłby przy innym temacie.
Nigdy przecież nie wiadomo, czy osobnik ten postanowi się uśmiechnąć, zaśpiewać czy też może zawyć drżącym głosem wprost do księżyca. Jedyne na co można zwrócić uwagę to różne typy szaleńców. Przytoczę tutaj trzy najtrafniejsze rodzaje, ale należy pamiętać, że jest ich niezliczona ilość.
Są pogodni ekscentrycy, którzy zwracają na siebie uwagę głupimi, niespotykanymi wręcz czynami. Chodzą oni na głowie i śpiewają do kamienia wyznając mu tym samym miłość po wsze czasy.  
Są spokojni szaleńcy, którzy rzadko zabierają głos częściej chichocząc pod nosem. Często może się zdawać, że szepczą do siebie, prowadząc ożywioną rozmowę na dwa głosy. Dobrze, że tylko nam się to zdaje!
W końcu w wielkim finale, w którym znajdują się krwiożerczy, pozbawieni uczuć mordercy, pijący krew swoich ofiar o określonej godzinie i przyozdabiają się ich kciukami. Bardzo ciekawe i niedoceniane osobniki.
Tak… Można zobaczyć wszystkie te trzy typy w niej samej - w różnych proporcjach zależnych od wielu czynników zewnętrznych.

HISTORIA
Jej pierwsze wspomnienia związane są z obserwowaniem. Obserwowała przelatujące wróżki, polne myszki, żuki, świerszcze, kleszcze. Obserwowała je w strachu z bijącym zainteresowaniem w sercu i chciała się do nich zbliżyć pragnąc niosącego przez nie ciepła.
Jednak wszystkie przed nią pierzchały, bądź były dla niej niezbyt przyjemne - nie chcąc nawiązać bliższego kontaktu. Czuła się opuszczona, siedząc całymi dniami na swojej polanie, pływając między krzakami i nucąc niezbyt wesołe piosenki.
Była wtedy bardzo bardzo młoda i jeszcze nie wykształciła się całkowicie. Skąd mogła wiedzieć, że wszyscy widzą ją tylko jako wielką, białą, niezbyt zachęcającą zimną mgłę o zarysie kobiety, która pląsa po polanie pozostawiając po sobie kropelki wody.
Minęło sporo czasu kiedy na polanie pojawił się ktoś, kto zwrócił na nią swoją uwagę i nie odwrócił się od niej z niechęcią. Z początku nie wiedziała co ma sądzić o przybyszu. Zdawał się lubić pieszczotliwe dotknięcia mgły, a przebywanie w jej domu w jakiś dziwny sposób go uspokajało, jednak przychodził na krótko, siadywał na wielkim muchomorze i ze zmartwioną miną patrzył się w dal, czasami odzywając się do siebie pod nosem.
Szept siadywała wtedy w bezpiecznej odległości, uparcie próbując usłyszeć co też takiego ten wróżek do siebie mówi.
Jej nieśmiałość i wcześniejsze doświadczenia powstrzymały ją przed rozmową z intruzem przez długi czas. Właściwie nie wiadomo jakby się ta cała historia skończyła, gdyby wróżek sam się do niej nie odezwał i nie zapewnił jej, że skoro podgląda go z taką wytrwałością i umiejętnością, to równie dobrze mogłaby usiąść koło niego.
Był pierwszym znajomym, przyjacielem, ukochanym jakiego posiadała. Był czymś najcenniejszym w jej życiu. Chwile, które spędzili na tej polanie już na zawsze pozostaną w jej sercu.
Jednak ta historia nie skończyła się szczęśliwie. Którejś nocy przyszedł do niej przepełniony paniką, mrucząc coś o swojej burzliwej i zimnej narzeczonej, która dowiedziała się o ich spotkaniach i pędzi za nim z zamiarem zaklęcia go w ropuchę i że powinni uciekać i o wisiorku i żeby się niczym nie martwiła.
Z początku Szept nie rozumiała co też on do niej mówił. Później jej serce przepełniło się paniką, bo jak to by mogła odejść, opuścić polanę i mgłę, której strażniczą była? To przecież wszystko co znała, wszystko co miała, gdyby odeszła, z pewnością czekałaby na nią śmierć.
Kiedy tak panikowała jej ukochany uśmiechnął się tylko wyjmując z kieszeni mały wisiorek w kształcie łezki z pięknymi zdobieniami. Wytłumaczył jej coś o zaklinaniu, że przygotowywał się do tej ucieczki już bardzo długo, że wszystko mu skomplikowała i wiedział, że nie odejdzie bez swojej mgły, toteż wykonał coś, co będzie nosić jej domenę razem z nią.
Nie rozumiała o co mu chodzi, jednak tę chwilę konsternacji na jej twarzy przerwał strach kiedy usłyszeli zbliżające się osoby.
Wtedy też bez pytania złapał ją za rękę i wsadził w nią wisiorek, po czym zaczął wypowiadać jakieś dziwne słowa. Jej dłoń zaczęła pulsować z bólu, a mgła wokół nich zebrała się niczym tornado porywając ich włosy i ubrania ku górze.
Po chwili zapytał jej się, czy tego chce, na co ona całkiem bezmyślnie odpowiedziała, że chce. Wtedy też wisiorek wchłonął całą mgłę z polany, a ona padła nieprzytomna w ramiona swojego ukochanego.

*

To, co działo się później przypominało wielki kocioł szczęścia, miłości, przygód, szaleństwa i wiecznej ucieczki przed zesłaną przez zazdrosną kobietę klątwą. Klątwą, która w końcu ich dotknęła. Stało się to któregoś ciepłego dnia w krainie Wiosny.
Szept otworzyła oczy i nie poczuła koło siebie swojego ukochanego. Wstała, rozejrzała się. Dopiero po chwili do jej uszu dotarł jego krzyk, a jej oczom ukazał się obraz uśmiechającej się, wytwornej kobiety o długich białych włosach i wijącego się u jej stóp mężczyzny. Kobieta trzymała nóż, a z jej ręki ciekła krew, natomiast mężczyzna z każdą kroplą zmieniał się coraz bardziej. Jego ciało pokryły bąble, oczy zaczęły się strasznie powiększać i robić żółte, w pewnym momencie jego język wyskoczył z buzi i upadł na ziemię dziwnie wydłużony i pokryty śluzem. Jego ręce i nogi nie dość, że miały błony między palcami, to rozrywały właśnie ubrania, robiąc się zielone i dużo większe i dłuższe niż normalne. Więcej Szept nie widziała, gdyż upadła na ziemię przykładając twarz do trawy, próbując nic nie widzieć i nie słyszeć.
Leżała tak parę godzin. Czuła, jak przechodzi koło niej ktoś dostojny, pełen zimnego czaru, że dotyka jej włosów i prycha pod nosem, jednak jej umysłu już tam nie było, więc nie mogła się podnieść i zapytać
- Dlaczego? -
 
*

Zdarzenie to miało miejsce 100 lat temu. Od niego tak naprawdę zaczęła się jej historia. Historia Szept Szalonej, dosiadającej wielkiej, brzydkiej zezwierzęconej, acz oswojonej przez nią samą ropuchy, zwiedzającej wszystkie krainy w poszukiwaniu czegoś, co zdjęłoby klątwę z jej ukochanego, zgłębiającą tajniki magii szeptania, szalejąc coraz bardziej wraz z kolejną wiosną i zostawiając za sobą dość głośną reputację.


Nie, nie i NIE! Robisz to w złej kolejności! Najpierw królicze nóżki, później rozmaryn! Profanujesz moje przepisy!


Mechanika

Statystyki

■ Szybkość

■ Siła 1

■ Wytrzymałość 1

■ Percepcja 4

■ Intelekt 6

Słabości

Szaleństwo - samo w sobie ma dużo wad, ale i też możliwości. Na przykład, widzieliście tego ptaszka co właśnie przeleciał? Ależ był złocisty! A jego dziób! To o czym mówiliśmy?

Gadulstwo - wprost uwielbia mówić, o wszystkim i o niczym, toteż istnieje szansa, że zagada kogoś na śmierć, a i tajemnice? Z nią? Niezbyt dobry plan.

Stanowi zagrożenie dla samej siebie - tak, swoim zachowaniem jest w stanie ślepo rzucić się w słońce.



Opis Magii

Forma Magii - Rytuały  

Ścieżka pierwsza Rzuca zabawne klątwy jak choćby nagłe wyłysienie... Albo potknięcie się i nadzianie na własny kij. Może też dać innym fart, rozjaśnić umysł w mroku nocy... Tylko po co, skoro ich klienci zazwyczaj życzą sobie cudzej krzywdy, niż własnego szczęścia? 

Druga ścieżka dostępna dopiero po pewnym czasie gry fabularnej, gdzie postać dążyła do opanowania kolejnej ścieżki - zgoda Starszyzny

Trzecia ścieżka dostępna dopiero po długim czasie gry fabularnej, gdzie postać dążyła do opanowania kolejnej ścieżki - zgoda Starszyzny
Wiedza i umiejętności Niemagiczne

Jej wierzchowcem jej ropucha, która słucha się tylko jej. Najwyraźniej ma talent do oswajania.

 Dobrze zna się na różnych rodzajach ziół i wyciągach z nich.

W krainie jest dość sławną osobistością, toteż posiada znajomości udane, bądź mniej praktycznie wszędzie.

Szept DGJx7Gs

Posiadane żetony:




Ekwipunek

Drewniana laska z dębu sięgająca jej głowy. Utwardzana nie tylko ogniem, ale też magią, toteż praktycznie nic nie jest w stanie jej uszkodzić.

Dość zwyczajne ubranie - luźne portki, czerwona płócienna koszula i niebieski płaszcz. Czasami na głowie nosi rogatą czapkę z jakiegoś dziwnego zwierza, której tył ciągnie się aż do połowy jej pleców. 

Nosi przy siodle na ropusze praktycznie cały swój dom, toteż przeróżne zioła, koce, garnki, łyżki, widelce, przyprawy i inne drobiazgi może nagle wyciągnąć z któregoś z czterech średniej wielkości tobołków. Oprócz tobołków przy siodle wisi sobie sporych rozmiarów słój z martwymi muchami.

Odbyte przygody

Linki do przeżytych przygód




Dodatkowe informacje
Bardzo dużo je, szczególnie lubi duszone skrzydełka małych motyli,
Interesuje się starymi księgami i ciekawymi klątwami, które są w nich zawarte,
Od czasu do czasu wypuszcza swoją mgłę z wisiorka. Staje się wtedy prawie całkiem normalna.
Jest bardzo dobrą kucharką, jej przepisy są ciekawe i .... intrygujące.

Kod stworzony przez Disney

Powrót do góry Go down
Licho
Prastare Licho

Licho


Liczba postów : 130
Join date : 11/12/2018

Szept Empty
PisanieTemat: Re: Szept   Szept EmptyPią Sty 04, 2019 12:44 am

Szept OtE0ZSr
Powrót do góry Go down
https://lesne-licha.forumpolish.com
 
Szept
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
 :: Iskiereczka mruga :: Pustka-
Skocz do: